Początki są zawsze trudne. Wykładowca twierdzi, że to trywialne, ilość materiału przytłacza i każdy wkoło powtarza, ile to osób wylatuje z powodu wytrzymałości i mechaniki. Jeżeli chcesz poznać wszystkie annały, musisz sięgnąć po opasłe tomy z biblioteki, jeżeli jednak chcesz zrozumieć podstawy umożliwiające swobodne poruszanie się w temacie - zapraszam!
Oczywiście człowiek popełnia błędy za co od razu przepraszam, ale będę starał się ze wszystkich sił ich unikać. Mogą też powstać pewne nieścisłości związane z tym, że będę próbował maksymalnie uprościć tłumaczone zagadnienia, można je zawsze wyjaśnić pozostawiając wiadomość w komentarzu.
Oczywiście człowiek popełnia błędy za co od razu przepraszam, ale będę starał się ze wszystkich sił ich unikać. Mogą też powstać pewne nieścisłości związane z tym, że będę próbował maksymalnie uprościć tłumaczone zagadnienia, można je zawsze wyjaśnić pozostawiając wiadomość w komentarzu.
PS: Jeżeli jesteś na początku swojej podróży z budownictwem, możesz jeszcze nie wiedzieć, że słowo "żelbeton" wywołuje spazmy i epilepsje u większości wykładowców. U profesorów z technologii betonu i konstrukcji żelbetowych powoduje natychmiastowy zgon i samospalenie, dlatego nie sugeruj się moim opisem i wymaż owe słowo z dialogów w obrębie budynku politechniki - tak dla własnego i innych dobra. Co do starszych roczników myślę, że wszyscy wiedzą o czym mówię i dla nich ów apel jest zbędny - chciałem to jednak napisać dla spokoju własnego sumienia.
PS2: Kto wie skąd ten cytat?:)
0 komentarze:
Prześlij komentarz